Co jakiś czas, aby uzupełnić listę błędów, korzystam z wyszukiwarek internetowych. Dzisiaj przyszło mi do głowy, aby szukać wyrażeń „pisze się” i „ortograficzny” na stronach, gdzie jest też napis „oceny blogów”. No i znalazłem sporo błędów wyłapanych przez oceniających blogi – błędów, których istnienia nawet nie podejrzewałem (np. „tam ten minister ma zawsze racje”, chodziło o „tamten...”). Oczywiście, blogi oceniają najczęściej młodzi blogerzy, którzy sami często są z ortografią na bakier. Niby to wiadomo, ale jednak rozbawił mnie komentarz: „Zdarzają ci się żadko błędy ortograficzne”.
W zdaniach z imiesłowami przysłówkowymi (-ąc i -wszy), zakończonych znakiem interpunkcyjnym, powinno występować orzeczenie. Dopuszczalne jest opuszczenie orzeczenia w tytule. W tytule nie stosuje się jednak kropek na końcu. Na przykład: Czekając na Godota Czekając na Godota, zabawiali się rozmową. Błąd ten jest tym bardziej rażący w zdaniach, w których występuje zdanie podrzędne: !Czekając na Godota, który nie przychodził. Usterka zostanie wykryta także w błędnie formułowanych pytaniach: !Rozmawiając o sporcie, który sport uprawiasz? W powyższym przykładzie podmiot imiesłowu jest inny od podmiotu pytania (my rozmawiamy, a sport uprawiasz tylko ty). Powinno być: Skoro już mowa o sporcie, którą dyscyplinę uprawiasz?
Komentarze